piątek, 12 sierpnia 2011

daleko od domu (far away from home)

Decyzję podjęliśmy spontanicznie. Po wielu stresujących przeżyciach na początku wakacji oraz obrażeni na polskie lato, które ciągle oszukuje kusząc tylko  pięknymi porankami wyjechaliśmy na tydzień. Początek jak z najgorszego koszmaru. W drodze na lotnisko zepsuł się nam samochód i tylko dzięki dobremu sercu pewnego pana, który nas podwiózł mogliśmy cieszyć się słońcem wybrzeża tureckiego. Michał od rana do wieczora siedział w wodzie, z przerwami na posiłki. Spełnił też swoje małe wielkie marzenie i odbył podróż statkiem pirackim. Dla mnie przepiękne widoki, zapach morza, dotyk słońca i smak luksusu pomogły się zrelaksować i nabrać sił przed zbliżającym się nieuchronnie nowym rokiem szkolnym.

The decision was made spontaneously. After many stressful experiences at the beginning of  July and being angry with Polish summer, which was constantly tempting us only with beautiful mornings, we went away for a week. The begining was, however,  like taken from the most horrible nightmare. On our way to the airport our car broke down and only thanks to the good-hearted man, who gave us a lift to the airport we could enjoy the hot sun at the Turkish seaside. Michael stayed in the water since morning till evening, taking a break just to have a meal. He made his little big dream come true as he took a trip on a pirate ship. For me the marvellous views, the smell od the sea, the touch of sun and the taste of luxury helped to relax and regenerate the body and soul before the inevitably coming new school year.




















1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...